Miękkie szkło na stół to już dawno nie tylko ochrona przed zadrapaniami i plamami. To element, który wpływa na komfort, bezpieczeństwo, a nawet styl wnętrza. Ale gdy dochodzi do zamówienia, kupujący staje przed wyborem: szlifowanie szkła pod kątem 45° czy 90°? Wydaje się drobiazgiem, ale właśnie ten niuans decyduje o tym, jak wygodnie będziecie codziennie korzystać z powierzchni.
Szlifowanie szkła pod kątem 45°Skośna krawędź pod kątem 45 stopni tworzy wrażenie płynności i miękkości. Ten wariant szczególnie doceniają ci, którzy często korzystają ze stołu:
- Stół kuchenny. Gdy siedzicie przy obiedzie, ręka miękko opiera się na powierzchni, bez ostrych przejść. To komfortowe i bezpieczne nawet dla dzieci.
- Biurko. Jeśli dużo piszecie lub pracujecie przy laptopie, skośna krawędź czyni pracę wygodną — ręka nie wpiera się w kąt.
- Efekt wizualny. Szkło wygląda bardziej elegancko, a meble — wyrafinowanie.
Szlifowanie szkła pod kątem 90°Proste szlifowanie pod kątem 90 stopni to klasyka. Jest praktyczne, stonowane i odpowiednie tam, gdzie krawędź nie ma codziennego kontaktu z rękami:
- Szklane półki, szafy, gabloty. Tu najważniejsza jest funkcjonalność i ochrona powierzchni.
- Strefy dekoracyjne. Prosty szlif wygląda surowo i dobrze pasuje do minimalistycznych wnętrz.
- Praktyczność. Ten wariant zazwyczaj wybiera się wtedy, gdy głównym zadaniem jest ochrona mebli, a nie dodatkowy komfort.
Co wybrać? Jeśli szukacie szkła ochronnego na stół kuchenny lub miękkie szkło na biurko, optymalnym wyborem będzie szlifowanie pod kątem 45°. To kwestia komfortu, bezpieczeństwa i przyjemnych doznań dotykowych. A dla półek, komod czy gablot wystawowych wystarczy szlifowanie pod kątem 90° — poradzi sobie ze swoim zadaniem, nie przepłacając za dodatkową obróbkę.